Kiedy znajdziemy się na zakręcie, co z nami będzie? Świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie? nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź, może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... /2x Nasz każdy pełen przygód rok, każdy miesiąc drogi nasz, Każdy nowy dzień jak szansa i każda chwila trwogi nasz, każdy zachód słońca nasz, każdy podniesiony ton, każdy naprawiony błąd, i czy musimy stracić to? Kiedy znajdziemy się na zakręcie, co z nami będzie? Świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie? nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź, może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... W żywym ogniu, niełatwych pytań, topimy plany i sami nie wiemy, Po co chcemy przeczytać cały scenariusz, Szukamy błędów, przewidujemy najgorsze, że nie dojdziemy do happy endu, A to dopiero początek, tyle przed nami, Po co się pytać na starcie, Co będzie z nami? I nawet jeśli, to życie zna już odpowiedź, będzie dużo ciekawiej, Gdy teraz nic nam nie powie. Tyle miejsc odkrytych gdzie, inni nie dotarli wcią Tyle krętych dróg pod prąd i czy musimy stracić to? Kiedy znajdziemy się na zakręcie, co z nami będzie? Świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie? nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź, może lepiej gdy nam teraz,nic nie powie... /2x
kiedy znajdziemy si na zakrcie Sylwia grzeszczak - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
ref Kiedy znajdziemy sie na zakrecie co z nami bedzie, gdy świat rozpędzi sie niebezpiecznie co z nami bedzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... *2 Nasz każdy pełen przygód rok, każdy miesiąc drogi masz, Każdy nowy dzień jak szansa i każda chwila trwoga nam Każdy zachód słońca nasz Każdy podniesiony ton, Każdy naprawiony błąd i czy musimy stracić to?! ref Kiedy znajdziemy sie na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi sie niebezpiecznie co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... W żywym ogniu niełatwych pytan topimy plany i sami nie wiemy po co chcemy przeczytać cały scenariusz szukamy błędów przewidujemy najgorsze ze nie dojdziemy do happy endu a to dopiero początek tyle przed nami po co sie pytasz na stracie co bedzie z nami i nawet jeśli to zycie zna juz odpowiedz bedzie duzo ciekawiej gdy teraz nic nam nie powie. Tyle miejsc odkrytych gdzie inni nie dotarli wciąż Tyle krętych dróg pod prąd i czy musimy stracić to? ref Kiedy znajdziemy sie na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi sie niebezpiecznie co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... *3
Zobacz wątek - Kiedy znajdziemy sie na zakrecie co z nami bedzie
Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - gosia3ek - 14-09-2009 04:44 PM kolejna wolna niedziela rozpoczyna się w poldolocie ze względu na niepewne prognozy i bardzo zachmurzone niebo postanawiamy nie szaleć i wybieramy opcję gorczańską - bo blisko w miarę i 2 schroniska na trasie gdzie ewentualnie można będzie się ogrzać i wysuszyć Kowaniec - dzielnica Nowego Targu jest najbardziej wysunięta w kierunku północnym - w stronę gorców. stąd też swój początek biorą bodajże 3 szlaki turystyczne. my na dziś mamy zaplanowane trochę nowości a trochę retrospekcji. wyruszamy na szlak dosyć późno bo o 9 samochód zostawiony najbezpieczniej jak to tylko być może - na parkingu strzeżonym przez patrole nowotarskich moherów - czyli pod kościołem 15 minut schodzimy w dół asfaltem by dojść do szlaku zielonego na bukowinę obidowską. wąską asfaltową dróżką śmigamy jeszcze dosyć długo. po drodze atrakcje w rodzaju wyjątkowo przyjaznej krowy mućki, która biegnąc do nas i nie zważając na łańcuch wpadła do rowu asfalt w końcu się kończy i zaczyna się droga przez las. na niej spotykamy masę grzybiarzy niosących swoje plony w dół. pod samym skrzyżowaniem szlaku zielonego z czarnym - wybitnie urokliwa widokowa polana Kolarka, z pięknym widokiem na Kotlinę Nowotarską... i pewnie też na Tatry, niestety dziś my ich nie zobaczymy. Podchodzimy, skrzyżowanie i zejście do przysiółka Cuptówka. Stromą kamienistą ścieżką, na której pięknie można pojechać. Przysiółek Obidowej zagubiony totalnie wśród gorczańskich lasów... zastanawiamy się jak tu ludzie żyją. Odpoczywamy na polanie pod lasem, kiedy zza zakrętu nadciąga grupa ludzi górsko nie przystosowanych (żeby nie powiedzieć ceprów) głośno rozprawiająca o wczorajszej imprezie po raz kolejny potwierdza się, że cepra najpierw się słyszy a potem widzi... niezły mamy z nich ubaw W końcu i my ruszamy, mijając ich na pierwszym zakręcie. Pod schroniskiem na Starych wierchach weszliśmy w chmurę, pogoda iście Madziorna. w schronie - popas dłuższy z nieodłącznym napojem turysty. W końcu ruszyć trzeba, na szlak czerwony w stronę turbacza. Na pierwszym zakręcie pojawiła się ekipa grzybiarzy niosących wiadra pelne darów lasu. Podejście, kolejny zakręt... i jakieś zwierzę tam goni - we mgle nie widać co to, zastanawiamy się - lis? zając? nie, to znów grzybiarze i piesek mini - chihuahua. Idizemy dalej, podejście lajtowe, prawie po płaskim, trochę błotka, ale przed nami kolejny zakręt I wypada zza niego dwóch rowerzystów - downhill-owców. Na następnym zakręcie - znowu dwóch. Ledwo uciekliśmy w chaszcze by uniknąć rozjechania Klimat zamglonych gór - fenomenalny. Dobrze nam się idzie, przed czasem mijamy kolejne punkty odniesienia. Szczyt Turbacza sobie odpuszczamy - byliśmy tam już wielokrotnie i nie chce nam się przedzierać przez wiatrołomy. podążamy więc bezpośrednio do schroniska, które wyłania się z mgły dopiero gdy jesteśmy od niego z 50 m. Tu obiadek pyszny i zdrowy czyli zupka Postanawiamy też zwiedzić pobliskie muzeum Turystyki Górskiej, bierzemy klucz, wychodzimy i... o - o ... pada!! No nic, kultura najpierw Bardzo ciekawa wystawa dotycząca schronisk, ze zdjęciami nieistniejących - jak np. kolib na Krzyżnem czy Świnickiej przełęczy. Ukulturalnieni (oby nam nie zaszkodziło ) opuszczamy progi muzeum i jak na zawołanie przestaje padać Schodzimy więc za żółtym szlakiem w stronę Kowańca. Nagle slyszymy silnik a zza zakrętu wyłania się szalony crossowiec - aż się chce powiedzieć na ten widok "zakręt" tyle że we włoskim języku dalsze zejście praktycznie bez emocji, wyszliśmy z mgły i nawet coś zaczęło być widać Już na samym dole zza kolejnego zakrętu na super wąskiej drodze w rowie wyjechał nam "łazik" - nie nie wiedizeliśmy gdzie uciekać I wracamy do auta, po drodze jeszcze spełniliśmy dobry uczynek - podwieźliśmy schodzącą też z gór kobitkę z wielkim plecakiem... i trzeba wracać do rzeczywistości dzięki Mieciurek do następnego RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - Dawid Way - 14-09-2009 04:55 PM Swoim opisem narobiłaś mi apetytu na zdjęcia z tej relacji... RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - gosia3ek - 14-09-2009 05:01 PM ależ proszę: parę fotek: RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - Dawid Way - 14-09-2009 05:11 PM Mgliście, ale klimatycznie fajna ta pajęczyna RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - Kiwi - 14-09-2009 05:18 PM Gosiaczku, zdjęcia są super, bardzo nastrojowe - lubię takie mgliste dni, zwłaszcza w górach RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - Stasiu - 14-09-2009 05:49 PM gosia3ek napisał(a):(...) po drodze atrakcje w rodzaju wyjątkowo przyjaznej krowy mućki, która biegnąc do nas i nie zważając na łańcuch wpadła do rowu (...) Mam obawy, że to był byczek i chyba chciał Was przegonić. Mieliście szczęście, wpadł do rowu. gosia3ek napisał(a):(...) Odpoczywamy na polanie pod lasem, kiedy zza zakrętu nadciąga grupa ludzi górsko nie przystosowanych (żeby nie powiedzieć ceprów) głośno rozprawiająca o wczorajszej imprezie Widzę Gosia, że przemiana na kolor czerwony zaczyna mieć swoje pierwsze efekty. Zaczynasz być poważna i tak jakoś doroślejsza. Ja myślę, że Admin dobrze wybrał. Ale i tak zawsze, będę Cię widział w dwóch obrazkach. W pierwszym, imaginarnym, kiedy Mallalaidh i Mieciur nie mieli odwagi robić zdjęcia, kiedy tarzałaś się w błocie na jednej wycieczce . W drugim, widzianym już na własne oczy, Twój wyraz twarzy jak walnęłaś z plecakiem po dojściu na Stoh. Takie migawki zostają na zawsze w pamięci gosia3ek napisał(a): Postanawiamy też zwiedzić pobliskie muzeum Turystyki Górskiej, bierzemy klucz, wychodzimy i... o - o ... pada!! No nic, kultura najpierw Bardzo ciekawa wystawa dotycząca schronisk, ze zdjęciami nieistniejących - jak np. kolib na Krzyżnem czy Świnickiej przełęczy. No teraz Gosia, jak otrzymałaś nowe stanowisko na GŚ, nie wystarczy się tylko wałęsać po kopczykach, trzeba przejąć jakąś funkcję. W Waszej trójce Mieciur jest topografem, Mallalaidh fografem i Ty zyskasz posadę referenta od kultury górskiej Co do opisanej relacyjki, jak zwykle u Was, nie obyło się bez przygód z dreszczykiem. RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - mieciur - 14-09-2009 05:52 PM Przyjemne napisane Wycieczka była bardzo udana, dzis jak byłem w Krakowie to jakoś sobie uświadomiłem że jednak wole błoto i mgłę na szlaku A w kwestii uzupełnienia dodam, że powrót do domu odbył się znowu w naszym stylu. Czyli pojechaliśmy "na skróty" przez Przełęcz Knurowską a tam się odbył slalom gigant we mgle, deszczu i nocy między skakającymi żabami na jezdni RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - lapikus - 14-09-2009 06:34 PM Bardzo ciekawe szlakowskazy mijaliście po drodze. Nie często takie cuda się widuje. Na drugi raz nie zapomnijcie kamizelek fluorescencyjnych założyć, bo inaczej tylko mokra plama po Was na szlaku zostanie. Co się to porobiło? Aha, powiedz Mieciurowi, że jak będzie chciał razem z Tobą w przyszłości fotke robić, to ma Cię przytulić tak od serca, a nie stać jak kołek w płocie - ładnie razem wyglądacie Nie będę Wam życzył więcej takich niedziel, bo w waszym przypadku, to przecież nie ma sensu. Nawet jakby Wam zakazano, to i tak pójdziecie. RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - - 14-09-2009 09:56 PM No, no nie próżnujecie Kochani, nie straszna Wam niepogoda ( niektórych wspaniała aura ) Bardzo nastrojowo i tak jakoś jesiennie, dżdżyście Fajny team tworzycie! Mam nadzieję, że żadna żaba nie przejechana RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - Dawid Way - 14-09-2009 10:58 PM napisał(a):Bardzo nastrojowo i tak jakoś jesiennie Jednym słowem butelkowa pogoda. RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce - mieciur - 16-09-2009 06:48 PM napisał(a): Mam nadzieję, że żadna żaba nie przejechana Aga, no właśnie chyba jedną trafiłem...no ale niespecjalnie - jakś żaba kamikadze sama pod koło wskoczyła ,,Kiedy znajdziem sie na zakręcie pierdolniem w latarencje'' ;p Tak to sie konczy jeżeli w taką pogodę smiga sie nieprzepisowo. - Kiedy znajdziemy się na zakręcie,redukcja,but i odcięcie FacebookZakręt Mistrzów DTŚ Ruda Śląska - pamiątkowe zdjęcie przy klimatycznym brzmieniu, ze stojącego od niedawna fotoradaru. Od conajmniej kilku tygodni trwały tes
Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce Autor Wiadomość gosia3ek xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Postów: 3,822 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Oct 2007 Status: Offline Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce kolejna wolna niedziela rozpoczyna się w poldolocie ze względu na niepewne prognozy i bardzo zachmurzone niebo postanawiamy nie szaleć i wybieramy opcję gorczańską - bo blisko w miarę i 2 schroniska na trasie gdzie ewentualnie można będzie się ogrzać i wysuszyć Kowaniec - dzielnica Nowego Targu jest najbardziej wysunięta w kierunku północnym - w stronę gorców. stąd też swój początek biorą bodajże 3 szlaki turystyczne. my na dziś mamy zaplanowane trochę nowości a trochę retrospekcji. wyruszamy na szlak dosyć późno bo o 9 samochód zostawiony najbezpieczniej jak to tylko być może - na parkingu strzeżonym przez patrole nowotarskich moherów - czyli pod kościołem 15 minut schodzimy w dół asfaltem by dojść do szlaku zielonego na bukowinę obidowską. wąską asfaltową dróżką śmigamy jeszcze dosyć długo. po drodze atrakcje w rodzaju wyjątkowo przyjaznej krowy mućki, która biegnąc do nas i nie zważając na łańcuch wpadła do rowu asfalt w końcu się kończy i zaczyna się droga przez las. na niej spotykamy masę grzybiarzy niosących swoje plony w dół. pod samym skrzyżowaniem szlaku zielonego z czarnym - wybitnie urokliwa widokowa polana Kolarka, z pięknym widokiem na Kotlinę Nowotarską... i pewnie też na Tatry, niestety dziś my ich nie zobaczymy. Podchodzimy, skrzyżowanie i zejście do przysiółka Cuptówka. Stromą kamienistą ścieżką, na której pięknie można pojechać. Przysiółek Obidowej zagubiony totalnie wśród gorczańskich lasów... zastanawiamy się jak tu ludzie żyją. Odpoczywamy na polanie pod lasem, kiedy zza zakrętu nadciąga grupa ludzi górsko nie przystosowanych (żeby nie powiedzieć ceprów) głośno rozprawiająca o wczorajszej imprezie po raz kolejny potwierdza się, że cepra najpierw się słyszy a potem widzi... niezły mamy z nich ubaw W końcu i my ruszamy, mijając ich na pierwszym zakręcie. Pod schroniskiem na Starych wierchach weszliśmy w chmurę, pogoda iście Madziorna. w schronie - popas dłuższy z nieodłącznym napojem turysty. W końcu ruszyć trzeba, na szlak czerwony w stronę turbacza. Na pierwszym zakręcie pojawiła się ekipa grzybiarzy niosących wiadra pelne darów lasu. Podejście, kolejny zakręt... i jakieś zwierzę tam goni - we mgle nie widać co to, zastanawiamy się - lis? zając? nie, to znów grzybiarze i piesek mini - chihuahua. Idizemy dalej, podejście lajtowe, prawie po płaskim, trochę błotka, ale przed nami kolejny zakręt I wypada zza niego dwóch rowerzystów - downhill-owców. Na następnym zakręcie - znowu dwóch. Ledwo uciekliśmy w chaszcze by uniknąć rozjechania Klimat zamglonych gór - fenomenalny. Dobrze nam się idzie, przed czasem mijamy kolejne punkty odniesienia. Szczyt Turbacza sobie odpuszczamy - byliśmy tam już wielokrotnie i nie chce nam się przedzierać przez wiatrołomy. podążamy więc bezpośrednio do schroniska, które wyłania się z mgły dopiero gdy jesteśmy od niego z 50 m. Tu obiadek pyszny i zdrowy czyli zupka Postanawiamy też zwiedzić pobliskie muzeum Turystyki Górskiej, bierzemy klucz, wychodzimy i... o - o ... pada!! No nic, kultura najpierw Bardzo ciekawa wystawa dotycząca schronisk, ze zdjęciami nieistniejących - jak np. kolib na Krzyżnem czy Świnickiej przełęczy. Ukulturalnieni (oby nam nie zaszkodziło ) opuszczamy progi muzeum i jak na zawołanie przestaje padać Schodzimy więc za żółtym szlakiem w stronę Kowańca. Nagle slyszymy silnik a zza zakrętu wyłania się szalony crossowiec - aż się chce powiedzieć na ten widok "zakręt" tyle że we włoskim języku dalsze zejście praktycznie bez emocji, wyszliśmy z mgły i nawet coś zaczęło być widać Już na samym dole zza kolejnego zakrętu na super wąskiej drodze w rowie wyjechał nam "łazik" - nie nie wiedizeliśmy gdzie uciekać I wracamy do auta, po drodze jeszcze spełniliśmy dobry uczynek - podwieźliśmy schodzącą też z gór kobitkę z wielkim plecakiem... i trzeba wracać do rzeczywistości dzięki Mieciurek do następnego 14-09-2009 04:44 PM Dawid Way Postów: 440 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Sep 2009 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce Swoim opisem narobiłaś mi apetytu na zdjęcia z tej relacji... ~ I poczuć na sobie tę ciszę i ową się ciszą dokarmić... ~ 14-09-2009 04:55 PM gosia3ek xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Postów: 3,822 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Oct 2007 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce ależ proszę: parę fotek: 14-09-2009 05:01 PM Dawid Way Postów: 440 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Sep 2009 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce Mgliście, ale klimatycznie fajna ta pajęczyna ~ I poczuć na sobie tę ciszę i ową się ciszą dokarmić... ~ 14-09-2009 05:11 PM Kiwi Postów: 169 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Aug 2009 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce Gosiaczku, zdjęcia są super, bardzo nastrojowe - lubię takie mgliste dni, zwłaszcza w górach Wszystko to, co nadaje smak i sens życiu jest bliżej niż myślimy ... 14-09-2009 05:18 PM Stasiu Postów: 17,663 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Mar 2008 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce (...) po drodze atrakcje w rodzaju wyjątkowo przyjaznej krowy mućki, która biegnąc do nas i nie zważając na łańcuch wpadła do rowu (...) Mam obawy, że to był byczek i chyba chciał Was przegonić. Mieliście szczęście, wpadł do rowu. (...) Odpoczywamy na polanie pod lasem, kiedy zza zakrętu nadciąga grupa ludzi górsko nie przystosowanych (żeby nie powiedzieć ceprów) głośno rozprawiająca o wczorajszej imprezie Widzę Gosia, że przemiana na kolor czerwony zaczyna mieć swoje pierwsze efekty. Zaczynasz być poważna i tak jakoś doroślejsza. Ja myślę, że Admin dobrze wybrał. Ale i tak zawsze, będę Cię widział w dwóch obrazkach. W pierwszym, imaginarnym, kiedy Mallalaidh i Mieciur nie mieli odwagi robić zdjęcia, kiedy tarzałaś się w błocie na jednej wycieczce . W drugim, widzianym już na własne oczy, Twój wyraz twarzy jak walnęłaś z plecakiem po dojściu na Stoh. Takie migawki zostają na zawsze w pamięci Postanawiamy też zwiedzić pobliskie muzeum Turystyki Górskiej, bierzemy klucz, wychodzimy i... o - o ... pada!! No nic, kultura najpierw Bardzo ciekawa wystawa dotycząca schronisk, ze zdjęciami nieistniejących - jak np. kolib na Krzyżnem czy Świnickiej przełęczy. No teraz Gosia, jak otrzymałaś nowe stanowisko na GŚ, nie wystarczy się tylko wałęsać po kopczykach, trzeba przejąć jakąś funkcję. W Waszej trójce Mieciur jest topografem, Mallalaidh fografem i Ty zyskasz posadę referenta od kultury górskiej Co do opisanej relacyjki, jak zwykle u Was, nie obyło się bez przygód z dreszczykiem. Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają. Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-09-2009 05:50 PM przez Stasiu. 14-09-2009 05:49 PM mieciur - - user - - Postów: 1,889 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Feb 2008 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce Przyjemne napisane Wycieczka była bardzo udana, dzis jak byłem w Krakowie to jakoś sobie uświadomiłem że jednak wole błoto i mgłę na szlaku A w kwestii uzupełnienia dodam, że powrót do domu odbył się znowu w naszym stylu. Czyli pojechaliśmy "na skróty" przez Przełęcz Knurowską a tam się odbył slalom gigant we mgle, deszczu i nocy między skakającymi żabami na jezdni 14-09-2009 05:52 PM lapikus Postów: 2,446 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Jun 2009 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce Bardzo ciekawe szlakowskazy mijaliście po drodze. Nie często takie cuda się widuje. Na drugi raz nie zapomnijcie kamizelek fluorescencyjnych założyć, bo inaczej tylko mokra plama po Was na szlaku zostanie. Co się to porobiło? Aha, powiedz Mieciurowi, że jak będzie chciał razem z Tobą w przyszłości fotke robić, to ma Cię przytulić tak od serca, a nie stać jak kołek w płocie - ładnie razem wyglądacie Nie będę Wam życzył więcej takich niedziel, bo w waszym przypadku, to przecież nie ma sensu. Nawet jakby Wam zakazano, to i tak pójdziecie. Życie już dawno nauczyło mnie wielkiego szacunku, pokory i cierpliwości do gór!!! 14-09-2009 06:34 PM Aga Postów: 1,959 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Nov 2007 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce No, no nie próżnujecie Kochani, nie straszna Wam niepogoda ( niektórych wspaniała aura ) Bardzo nastrojowo i tak jakoś jesiennie, dżdżyście Fajny team tworzycie! Mam nadzieję, że żadna żaba nie przejechana "Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował, tego czego nie zrobiłeś niż tego co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślny wiatr. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj. " 14-09-2009 09:56 PM Dawid Way Postów: 440 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Sep 2009 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce Bardzo nastrojowo i tak jakoś jesiennie Jednym słowem butelkowa pogoda. ~ I poczuć na sobie tę ciszę i ową się ciszą dokarmić... ~ 14-09-2009 10:58 PM mieciur - - user - - Postów: 1,889 Grupa: Zarejestrowani Dołączył: Feb 2008 Status: Offline RE: Kiedy znajdziemy się na zakręcie... Gorce Mam nadzieję, że żadna żaba nie przejechana Aga, no właśnie chyba jedną trafiłem...no ale niespecjalnie - jakś żaba kamikadze sama pod koło wskoczyła 16-09-2009 06:48 PM Recenzja F1 22 - Nerdheim.pl. Kiedy znajdziemy się na zakręcie, co z nami będzie? Recenzja F1 22. Mam bardzo dziwną historię z grami wyścigowymi. Gdy byłem młodszy, uwielbiałem grać w arkadówki pokroju Need for Speed, po czym nagle czar prysł, a ścigałki zeszły na dalszy plan, aż do roku pandemii.Kochani Spotterzy oraz SpotterkiZamykając to okno za pomocą przycisku X wyrażasz zgodę na przetwarzanie, w tym profilowanie przez Spotted: Media oraz Jej Partnerów, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach stosowanych w Serwisach przez Spotted: Media i Jej Partnerów w celu marketingowym, obejmującym analitykę w celach marketingowych oraz wyświetlanie spersonalizowanych ofert, reklam i innych usług w Serwisach Spotted: Media oraz w Internecie. Czytaj więcej w Regulaminie Portalu oraz Polityce Prywatności.
Może do jakiegoś nocnego klubu, może do któregoś kumpla, albo Tylko Bóg jeden wie co się z nim działo. O 6 rano wygramoliłam się z łóżka, dziecko było niespokojne, jakby wyczuwało co jest grane. Ogólnie czułam się źle. Zamówiłam taksówkę a przed napisałam karteczkę, którą zostawiłam na stoliku w salonie.tekst piosenki: kiedy znajdziemy się na zakręcie: tekst piosenki: kobiety są gorące: tekst piosenki: los chce ze mną grać w pokera: tekst piosenki: nie marudź nie szlochaj ale z całej siły kochaj: tekst piosenki: pieniądze szczęścia nie dają być może: tekst piosenki: trudno tak razem być nam ze sobą: tekst piosenki: zamknij
Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... Nasz każdy pełen przygód rok, każdy miesiąc drogi masz, Każdy nowy dzień jak szansa i każda chwila trwoga nam Każdy zachód słońca nasz Każdy podniesiony ton, Każdy naprawiony błąd i czy musimy stracić to?! Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... W żywym ogniu niełatwych pytań Topimy plany Isami nie wiemy po co chcemy przeczytać Cały scenariusz Szukamy błędów Przewidujemy najgorsze Że nie dojdziemy do happy endu A to dopiero początek tyle przed nami Po co się pytasz na stracie: Co będzie z nami? I nawet jeśli to życie zna już odpowiedz Będzie dużo ciekawiej gdy teraz nic nam nie powie. Tyle miejsc odkrytych gdzie inni nie dotarli wciąż Tyle krętych dróg pod prąd i czy musimy stracić to? Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie... Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie...Gdy słucham piosenki w wykonaniu Sylwii Grzeszczak, Libera i Tabba przed oczami wyobraźni staje mi mój życiowy zakręt. Kiedy czuję, że nie mam już sił, nie wiem co dalej robić, jakie kroki podjąć żeby było lepiej. Boli wtedy każdy dzień; nie czekam na niegoz radością, ale z lękiem, że przyniesie kolejną dawkę smutku. Boję się, że za zakrętem mojego problemu czeka na mnie miażdżący „tir” nowej, szarej codzienności. Czytelniku! Zakładam, że byłeś przynajmniej raz na zakręcie swojego życia i czułeś swoją bezradność, lęk, brak nadziei na lepsze jutro. Być może jesteś w takim stanie właśnie teraz? Jeśli zmagasz się z jakimś ważnym dla Ciebie problemem a dotychczasowe sposoby jego rozwiązania nie przyniosły oczekiwanych efektów tylko wręcz osłabiły Cię w działaniu prawdopodobnie przeżywasz kryzys. Jeśli podejmujesz działania, żeby wyjść z życiowego impasu, a nie czujesz poprawy to Twój stan przygnębienia, „załamania”, zniechęcenia jest naturalną reakcją na „nienormalną” trudną sytuację. Nie musisz dalej trwać w tym stanie. Specyfika kryzysowych reakcji daje możliwość różnorodnego rozwiązania sytuacji. RODZAJE KRYZYSU: Kryzysy towarzyszą każdemu, pojawiają się na różnych etapach życia. Z niektórych nie zdajemy sobie czasami sprawy, po prostu tak rozwojowe związane sąz naturalnym procesem przemian dokonujących się w życiu każdego człowieka – od narodzin do późnej starości. U niektórych osób przejście z jednego etapu rozwoju na drugi zachodzi prawie niezauważalnie, u innych wiąże się z dużym, emocjonalnym cierpieniem. Na przykład w okresie dojrzewania nie wszystkie nastolatki przeżywają czas buntu, (trudny również dla ich rodziców), nie wszyscy rodzice mogą poradzić sobie z opuszczeniem domu przez dorastające dzieci (tzw. syndrom pustego gniazda), różnice możemy zaobserwować także w przeżywaniu tzw. kryzysu „przełomu życia”. Kryzysy sytuacyjne wywołane są rożnymi wydarzeniami życiowymi, które wiązały się z dużym stresem, wywołały chaos i napięcie emocjonalne. Choć niektóre z tych wydarzeń można przewidzieć, nie zawsze jednak można zapanować nad stresem, jaki w nas powodują (np. w przypadku rozwodu wiedza i świadomości, że nastąpi nie zawsze może nas uchronić przed przykrymi przeżyciami z nim związanymi). W życiu często mają miejsce również wydarzenia nagłe, nieprzewidywalne i wprowadzające nieoczekiwanie zmiany, co też wiąże się z silnymi emocjami i napięciem. Do wydarzeń wywołujących kryzys można zaliczyć chorobę swoją lub kogoś bliskiego, rozwód, stratę pracy, śmierć bliskiego i żałobę, wypadek samochodowy, przemoc, uzależnienia, trudności środowiskowe obejmują większe grupy osób, całe społeczności. Wywołane są przez wydarzenia katastroficzne takie jak powódź, rozległe pożary, huragany itp. Mogą też być wywołane kryzysem gospodarczym lub politycznym. KRYZYS JAKO SZANSAI ZAGROŻENIE: Jak mam dostrzec szansę w sytuacji, która jest dla mnie trudna? Przede wszystkim warto zrozumieć na czym polega istota kryzysu. Sytuacje kryzysowe to takie, które ogałacają nas z naszej skuteczności, a nasze sposoby radzenia sobie są niewystarczające, by rozwiązać problem. Czasami towarzyszy nam poczucie chaosu, zamętu i wzrastające napięcie. Pojawia się zatem konieczność wdrożenia nowych strategii i nowych rozwiązań. To właśnie jest szansa – na rozwój siebie, swoich możliwości. Oczywiste jest, że uczenie się nowego funkcjonowania i stosowanie nowych rozwiązańw praktyce wymaga od nas wysiłku. Może się jednak okazać, że dzięki nowym perspektywom nasze życie nabierze nowych barw i będzie smakować dużo lepiej niż wcześniej. Dlaczego kryzys jest niebezpieczny? Kiedy trwamy w sytuacji „bez wyjścia”, boimy się podjąć jakiekolwiek kroki, by zmienić tę sytuację. Nasze przygnębienie i brak nadziei może się pogłębiać i prowadzić do depresji, wyuczonej bezradności, zaburzeń nerwicowych. To zdecydowanie pogarsza jakość naszego życia, sprawia, że jesteśmy niespokojni, zapominamy co to szczęście, takim stanie ciężko zmienić perspektywę patrzenia na problem, dostrzec inne rozwiązania sytuacji w jakiej się znajdujemy. Nasz kryzys może się pogłębiać. Co mam robić kiedy czuję,że jestem osobą w kryzysie? Gdy czujesz, że „masz już dość”, nie radzisz sobie z problemami, towarzyszy Ci ból, cierpienie i brakuje sensu w tym co robisz. Nie uciekaj od problemu, nie udawaj, że sobie nie radzisz! Pamiętaj! Nie ma ludzi perfekcyjnych, idealnych. Strategia unikania może być skuteczna ale krótkotrwała. Po jakimś czasie organizm może przypominać, o nierozwiązanym problemie, mogą pojawić się problemy psychosomatyczne (np. kłopoty z sercem, żołądkiem, problemy ginekologiczne, bóle głowy itp.). Pozwól sobie na przeżywanieróżnych emocji!Pamiętaj! Natura obdarzyła nas emocjami nie po to, żeby nam namieszaćw głowie ale po to, żebyśmy umieli odczytywać je jako sygnały z organizmu. Masz prawo, by w jednej sytuacji czuć różne emocje: wstyd, złość, smutek, rozczarowanie, bezradność ale jednocześnie nadzieję, że się uda pokonać problem! Pojawiające się w Tobie emocje nie są złe, niewłaściwy może być tylko sposób ich wyrażania! Na przykład wtedy, gdy swoją złość wyrażam poprzez agresywne zachowania. Mów o problemie!Pamiętaj! Rozmowa z zaufaną osobą może przynieść Ci ulgę w cierpieniu! Sytuacja może się nie zmienić ale może ułatwić Ci radzenie sobie z tym problemem. Nie każdy może Ci doradzić, ale spójrz jak wiele osób może wysłuchać Cię ze zrozumieniem i być z Tobą w trudnej sytuacji! Razem zawsze jest raźniej! Skorzystaj z porady specjalisty. Pamiętaj! Instytucje zostały stworzone po to, by pomagać osobom, takim jak Ty. Nie ma idealnej instytucji (ani urzędnika), tak jak nie ma idealnego człowieka. Jest natomiast wiedza i doświadczenie tych osób, możesz z tego korzystać, by znaleźć drogę wyjścia z trudnej sytuacji. Dzisiejsza wiedza psychologiczna dotycząca kryzysu jest bardzo duża i wciąż się pogłębia. Uwierz, że istnieją sposoby na to, by pomóc Ci wyjść z życiowego kwietnia 2011 r. w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Zamościu zatrudniono psychologa, którego pomoc skierowana jest do mieszkańców gminy Zamość. Do 30 września 2011 r. przeprowadzono 100 indywiduajnych porad psychologicznych. W okresie od lipca do września z usług skorzystało łącznie 78 osób, w tym 12 spotkań przeprowadzono z osobami klientów systematycznie korzystało (lub korzysta nadal) z pomocy psychologicznej, co pokazuje potrzebę i skuteczność tego rodzaju usług. Osoby najczęściej szukają pomocy i rozwiązań w zakresie uzależnienia i współuzależnienia, przemocy domowej, kłopotów wychowawczych i korzystaniem z poradnictwa psychologicznego zapraszamy do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zamościu – codziennie, w godzinach pokój 113 lubtelefonicznie pod numerem: 84 638 20 17. Milena Milczuk
Kiedy znajdziemy się na zakręcie redukcja but i odcięcie. 7,696 likes. Strona poświęcona motoryzacji. Kiedy znajdziemy się na zakręcie redukcja but i odcięcie Najlepsza odpowiedź lalita xD odpowiedział(a) o 19:22: zapalimy sobie po skręcie i faza będzie xdd Odpowiedzi A to z nami będzie ze sie na zakręcie . Kiedy znajdziemy się na zakręcie .. wyliże cię wszędzie . : )Kiedy znajdziemy się na zakręcie .. fotoradar zrobi ci zdjęcie : )Kiedy znajdziemy się na zakręcie .. mandacik bedzie : ) [...] jebn nie my sobie po skręcie i faza będzie ^^ cantara odpowiedział(a) o 20:43 kiedy znajdziemy się na zakręcie, wypadek będziekiedy znajdziemy się na zakręcie, was już nie będziekiedy znajdziemy się na zakręcie, wszędzie ciemno będzie blocked odpowiedział(a) o 07:23 Zgłaszam co to za kategoria ? po pierwsze pytanie jedno z najgłupszych jakie drugie nie ta trzecie nie zaśmiecaj tej czwarte miłego dnia życzę. blocked odpowiedział(a) o 15:28 Kiedy znajdziemy się na zakręcie , co z nami będzie . . ♥Fotoradar je*nie nam zdjęcie , i mandat będzie . . ♥ julek576 odpowiedział(a) o 20:54 Kiedy znajdziemy się na zakręcie redukcja but i odcięcie ! Hehe seba1408 odpowiedział(a) o 22:12 fotoradar pier*nie nam zdjęcie Sevilla odpowiedział(a) o 19:22 Świat rozpędzi się niebezpiecznie, co z nami będzie XD kiedy znajdziemy się na zakręcie, pier*olnę Cię, pier*dolnę Cię:D Kiedy walniemy sobie po secie,to śmiechowo nam będzie;D Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Kiedy znajdziemy się na zakręcie redukcja but i odcięcie. Kiedy znajdziemy się na zakręcie redukcja but i odcięcie. 7696 osób lubi to. Strona poświęcona motoryzacji.